W obronie praw staruszka

Zawsze, kiedy przychodzi mi wpisywać numer PESEL, przypominam sobie notatkę z krakowskiego „Czasu”, zamieszczoną gdzieś w początkach ubiegłego wieku: „Przy ulicy św. Gertrudy tramwaj konny potrącił pięćdziesięcioletniego staruszka”.

Brzmi to szczególnie zabawnie w 2018 roku, gdy trasy koncertowe po świecie organizują siedemdziesięcioletni rockmeni, a pięćdziesięcioletni staruszek to… premier polskiego rządu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Legutko