Świat Sarmatów

„Mocą tego Królestwa była nie siła oręża, ale atrakcyjność ustroju: poszanowanie prawa innych do wolności”.

Bogumił Łoziński

|

15.06.2017 00:00 GN 24/2017

dodane 15.06.2017 00:00
1

To jeden z wielu sądów, jakie formułuje Krzysztof Koehler w zbiorze esejów pt. „Palus sarmatica”. Autor kreśli w nich intrygujący obraz życia Sarmatów w Polsce, nie ukrywając swej fascynacji, choć nie przymyka oczu na zjawiska negatywne. A ponieważ Koehler to człowiek o wielkiej erudycji, do tego świetny pisarz i znawca kultury staropolskiej, otrzymujemy dzieło (ponad 450 stron) wyjątkowej urody. Koehler snuje refleksje na temat kultury, idei politycznych czy religii, ale pisze też o sprawach bardziej przyziemnych, jak moda, choroby czy żywienie. Przy okazji rozprawia się z wieloma mitami o naturze naszej szlachty, np. gościnności. Krytykuje z humorem i serdecznością, z którą zwykle odnosimy się do osób bliskich. Bo Sarmaci są bliscy Koehlerowi, właściwie się z nimi utożsamia. Wprowadzając w świat Sarmatów, stwierdza: „Udało się nam stworzyć bardzo interesującą kulturę, intrygujący ustrój i świadomą swoich celów cywilizację”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński

Zapisane na później

Pobieranie listy