„Wołyń” Wojtka Smarzowskiego jest filmem wybitnym zarówno z pod względem artystycznym, jak i dlatego, że pokazuje prawdę o rzezi na Polakach dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów.
Na ten obraz czekaliśmy z niecierpliwością z kilku powodów. Przede wszystkim dlatego, że dotyczy jednego z najbardziej tragicznych momentów w dziejach Polski – rzezi ok. 60 tys. Polaków, dokonanej w czasie II wojny światowej przez oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii, którym pomagała ludność cywilna. W okresie PRL o tej tragedii nie można było mówić. Dopiero po 1989 r. pojawiły się na jej temat monografie i opracowania, a także filmy dokumentalne. Smarzowski jako pierwszy podjął się nakręcenia filmu fabularnego. Jednak nie jest to film historyczny, lecz obraz o historii, jaka wówczas się wydarzyła. Reżyser i jednocześnie scenarzysta nie opowiada dziejów konkretnej postaci historycznej, lecz na podstawie prawdziwych faktów, przez doświadczenia Polki Zosi, kreśli własną wizję tragedii.
Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.