Czego nam brakuje?

Niedawno znajomy ksiądz, który od kilku lat regularnie odwiedza Chiny – bynajmniej nie w celach turystycznych, ale jak najbardziej duszpasterskich – pokazał mi zdjęcie.

Chyba dwustuosobowa grupa chińskich dzieci ubranych w jednakowe koszulki pozuje na schodach domu parafialnego. Zdjęcie zostało zrobione w czasie letnich kolonii, zorganizowanych przez jedną z chińskich diecezji dla dzieci z katolickich rodzin. Kilkusetosobowa grupa robi ogromne wrażenie. Wiem, że w Chinach wszystko jest wielkie i liczne (nawet luksusowych mercedesów najwięcej sprzedaje się w Chinach), ale o Kościele katolickim w tym kraju do tej pory tak nie myślałem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Marek Gancarczyk