Potrójne „być blisko”

Wolontariusze podczas ŚDM będą blisko Pana Boga. I nic już w ich życiu nie będzie takie samo.

Tak mówi Kasia Kucik, która odpowiada za wolontariat ŚDM. Dlaczego właśnie ona? – Na pewno były osoby lepiej do tego przygotowane, bardziej doświadczone. Jest to więc i dar od Pana Boga, i zadanie, które uczy zaufania do Niego. Bo jeszcze dwa lata temu na pewno bym się tego nie podjęła. Nie byłoby mnie tutaj także, gdybym zdawała sobie wtedy sprawę, na co się porywam – mówi wprost. Ale dziś nie wyobraża sobie innego życia. Taki wolontariat uzależnia. Setka e-maili i kolejka spraw czekających na rozstrzygnięcie nie przeraża. – Wystarczy, że widzę w oczach ludzi pracujących dla ŚDM energię, zapał, entuzjazm. To się natychmiast udziela – zapewnia. I nie jest to urzędowy marketing.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Legutko