Pięcioro dzieci. Duży brązowy dom. Radości i smutki. Zajrzysz?
Dom trochę w endemicznym stylu Świdermajer, trochę w stylu angielskim. W salonie piecyk. Zapach ciasta i kawy wita od progu. Na drewnianym stole... laptop. Z tego laptopa nowina o rodzinie, miłości i zwyczajnym życiu idzie w świat. Czasem nowina to radośniejsza, czasem trudniejsza. Ale zawsze dobra… A mama z dużego brązowego domu zaprasza: – Rozgość się, napij kawy. Poczytaj, porozmawiaj i posłuchaj.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.