W niebie i na ziemi

Ten obraz na pierwszy rzut oka może nam się wydać… ucięty od góry.

Zamiast sylwetki wstępującego do nieba Jezusa widzimy bowiem tylko Jego nogi pogrążone w chmurach. To dla nas dość zaskakujące, jednak ludzie żyjący w czasach, gdy Mattheis Stöberl malował swój obraz, byli przyzwyczajeni do takiego przedstawiania wniebowstąpienia Pańskiego. Na przełomie XV i XVI wieku powstało wiele podobnych dzieł. Symbolika tych kompozycji sprowadza się do zwrócenia uwagi widza na jednoczesną obecność Syna Bożego w niebie i na ziemi. W miejscu, z którego uniósł się Jezus, zobaczyć można odciśnięte ślady Jego stóp. Zbawiciel, unosząc się do nieba, znalazł się w innej, pozaziemskiej rzeczywistości. Dlatego w momencie wniebowstąpienia przestają Go widzieć apostołowie, nie widzimy Go już też i my. Jednocześnie pozostaje On jednak tu, na ziemi. Odcisk stóp to właśnie symbol Jezusowej ciągłej obecności, choć już teraz niewidzialnej, niematerialnej, duchowej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Leszek Śliwa