Dopiero cztery miesiące po wyborach samorządowych PKW podała statystyki ich wyników. Zamiast zamykać sprawę, nasuwają one jednak jeszcze więcej pytań i wątpliwości, głównie dotyczących rozkładu głosów nieważnych.
Do wyborów prezydenckich zostały dwa miesiące. Trudno jednak myśleć o przyszłości, skoro nadal wiele wątpliwości budzą ostatnie wybory samorządowe. Przykładów nie brakuje. W Tarnowie część mieszkańców pod koniec kwietnia będzie musiała jeszcze raz wybierać radnych. Tak uznał tamtejszy Sąd Okręgowy. Na kartach do głosowania w okręgu wyborczym nr 3 zabrakło bowiem nazwiska kandydata stowarzyszenia „Tarnowianie”. Decyzję o ponownych wyborach podtrzymał Sąd Apelacyjny w Krakowie. Ponowne wybory do rady miejskiej odbędą się również w Piszu w województwie warmińsko-mazurskim. Okazało się, że 14 kart do głosowania w okręgu wyborczym nr 8 pochodziło z okręgu wyborczego nr 7. A jedna z kandydatek zdobyła tam mandat zaledwie jednym głosem. Na Podkarpaciu funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali dziewięciu mężczyzn związanych z PSL, którzy usłyszeli od prokuratora zarzut korupcji politycznej. Kupowali głosy, w dużej mierze płacąc alkoholem, ale nie tylko. Oferowali także pieniądze. Rzeszowscy śledczy nieoficjalnie mówią, że na tych zatrzymaniach najprawdopodobniej się nie skończy, bo sprawa ma szerszy zasięg. Czasami ktoś odbierał większą ilość alkoholu lub złotówek i szedł do znajomych zachwalać konkretnego kandydata. Te trzy przypadki nie są odosobnione.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mariusz Majewski