Dwa i pół tysiąca gimnazjalistów w jednym miejscu? Na wielkopostnych rekolekcjach? Czy to musi grozić śmiercią lub trwałym kalectwem?
Powoli wchodzą w śpiew wielbienia. Tu nie może być chałtury: oni są bardzo na to wyczuleni. Ale gdy zorganizujesz profesjonalny zespół, wejdą w tę formę modlitwy. Pamiętajmy, że to pokolenie, które nie śpiewa. W szkole słyszą, że to żenada. A jednak bardzo tęsknią za wspólnotowym przeżywaniem wiary, śpiewem, klaskaniem, uwielbieniem. Nasze czuwania rozpoczynają się o 19.00, kończą się po 23, więc gimnazjaliści wytrzymują w kościele przez 4 godziny (z krótką przerwą). Nie jest to Kościół żeńsko-katolicki. Przyjeżdża naprawdę sporo chłopaków. Ważne, by nie przestraszyć się młodych – podsumowuje ks. Witkowicz. – W czasie pierwszego, drugiego spotkania czują się nieswojo i nie wiedzą, po co przyjechali. Ale po trzecim idą już do spowiedzi. Trzeba dać im czas i stworzyć możliwość wyboru. Oni nie cierpią żadnej formy nacisku!
Ale jak to działa?
Gimnazjaliści to najtrudniejszy target rekolekcyjny. O ile rekolekcjoniści są w stanie zagospodarować czas spotkania z dziećmi czy młodzieżą z liceum, są często bezradni wobec ekipy z gimnazjum. Podstawowy problem? To czas zakładania masek, okres buntu, odrzucenia wszelkich autorytetów. Dochodzi do tego „efekt stada”. „Nie wierzę w nawrócenia pod wpływem rozmyślań. Nawrócenia są tylko na siłę, z przymusu” – opowiadał o. Wojciech Ziółek, jezuita. „Jak masz nóż na gardle, to trudno pokręcić głową i powiedzieć »nie«, bo sam sobie poderżniesz gardło. Więc się godzisz na wszystko”. Przyznajmy, niewielu gimnazjalistów ma „nóż na gardle”. Dlatego nasze „wypasione” ewangelizacje kończą się często porażką. – Aż 89 proc. młodych chrześcijan w USA twierdzi, że jedynym sposobem na poznanie prawdy jest sprawdzenie, czy „to działa” – opowiada Josh McDowell, autor kilkudziesięciu książek, który przez niemal 40 lat wydawał rocznie ponad 100 tys. dolarów na różnego rodzaju badania młodzieży. – Nie dlatego, że Biblia tak mówi, nie dlatego, że tak naucza Kościół. Oni pytają, jaki to ma wpływ na moje życie. Tak myślą młodzi na całym świecie.
Dziennikarz działu „Kościół”
Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.
Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza