Gdyby chrześcijanie żyli po Bożemu, wojny by tutaj nie było – mówi w kazaniu ks. Lubomyr Kaszczyj, proboszcz prawosławnej parafii Patriarchatu Kijowskiego w Mariupolu. W oddali słychać wystrzały artyleryjskie. Widać ktoś uznał, że dzień Pański nie może być dniem pokoju.
Niedzielna liturgia w cerkwi pw. Opieki Najświętszej Bogurodzicy (Pokrowa) sprawowana jest w języku ukraińskim. Ks. Lubomyr jest dziekanem Mariupola i serdecznym przyjacielem proboszcza sąsiedniej parafii, ojca Leonarda Aduszkiewicza, paulina. – Łączy nas wiele, podkreśla o. Lubomyr, także Matka Boska Częstochowska. Jest patronką katolickiej parafii i budującego się tutaj sanktuarium, a ikona z Jej wizerunkiem wisi także w cerkwi o. Lubomyra. Obaj kapłani często spotykają się, razem się modlą i organizują pomoc dla obrońców miasta.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”
Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.
Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego