Co roku dziesiątki rowerzystów ruszają stąd razem na Jasną Górę. Co tydzień kilkunastu z nich regularnie pokonuje 35–60 km. Przygotowali w tym roku jeszcze jedno wydarzenie – dla wszystkich.
Pewnie, że chciałoby się, żeby nas było więcej. ale i tak jestem zaskoczony, że przyszło tak wiele rodzin z małymi dziećmi! – cieszy się ks. Janusz Gacek, proboszcz parafii św. Marcina w Pisarzowicach. To on zaprosił wszystkich parafian, by razem pożegnali maryjny październik w czasie modlitwy na Rowerowej Pętli Różańcowej. Na start rajdu przybyło ponad stu mieszkańców. Honorowym uczestnikiem rajdu był pochodzący z Pisarzowic Przemysław Niemiec, zawodnik kolarskiej grupy Lampre Merida, który w tym roku przyniósł sobie, ale i wszystkim swoim kibicom z Pisarzowic (z proboszczem na czele) mnóstwo radości swoimi sukcesami.
Rowerzyści spotkali się przed kościołem parafialnym. Tu odmówili pierwszą tajemnicę chwalebnej części Różańca i dalej ruszyli na Lanckoronę, potem przez Hałcnów do Janowic, Starej Wsi, Wilamowic, na Harszówki. I wrócili na poczęstunek do swojej parafii. – Jest z nami kilkunastoosobowa grupa rowerzystów, którzy służą dziś jako grupa techniczna zabezpieczająca rajd. A co niedzielę spotykają się przed kościołem o 14.30 i jeżdżą w trasy po okolicy – mówi ks. Gacek. Dorota Nikiel, jedna z liderek grupy i prezes Uczniowskiego Klubu Sportowego im. „PTG Sokół”, zaznacza: – W grupie jedzie się lepiej, szybciej, raźniej. Brakuje nam jednak młodszego pokolenia. Zachęcamy do rowerowych treningów już przedszkolaki i uczniów podstawówki, żeby szukać następców Przemka.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się