Redaktor wydania

Robi się chłodno. Wkładamy cieplejsze płaszcze, szale, czapki.

Na ulicy trudno niekiedy spojrzeć na mijaną osobę, kiedy biegniemy pod parasolem. Świecka misjonarka Zofia Sokołowska musiała pojechać aż do Peru, żeby zatrzymać się przy obcym człowieku i spojrzeć na niego jak na Chrystusa (ss. IV–V). Aby spojrzeć w ten sposób na chorego w pilskim hospicjum stacjonarnym, trzeba najpierw je wybudować. Towarzystwo Pomocy Chorym gra i śpiewa, a nawet rozmawia w sklepach, żeby zebrać fundusze na ten cel (s. VII). Czasami nie można do kogoś wyciągnąć ręki, bo… jest już za późno. Czy na pewno? Z rozmowy z teologiem dowiemy się, jak pomóc zmarłym i czy są zmarli, którym nikt nie pomaga (s. III).

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Katarzyna Matejek