Plaża, niebo, śmierć, cierpienie

Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie. Mt 19,14

Wakacyjne spotkanie z Bałtykiem. Bezchmurne niebo. Rozgrzany, czysty piasek. I morze. Powalająco piękne. Beztrosko szczęśliwe dzieci zachowują się tak, jakby były w królestwie niebieskim! Schodzimy z plaży. Wchodzę do sklepu i mimowolnie okiem ogarniam kilka okładek. A jednak nie żyjemy w raju. Fala tragicznych informacji ze świata zalewa mnie całkowicie. Śmierć. Cierpienie. Strach. Wojna. To świat, w którym nie ma miejsca dla dzieci. Jest miejsce dla silnych, bogatych, wpływowych, uzbrojonych. I bezwzględnych. Czy nie dobrnęliśmy do momentu, w którym Bóg powinien zalać świat z całym jego plugastwem? Oczami wyobraźni widzę, jak Bóg zalewa świat. Ale to nie jest morze sprawiedliwości, tylko miłosierdzia. W jego wodach każdy grzech zostanie zapomniany. Ufam, że ostatnie słowo będzie należało do piękna i miłości. Może to naiwne marzenia, ale chcę być naiwny. Jak dziecko.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Adam Szewczyk