Nowy numer 13/2024 Archiwum

Szansa na drugie życie

- Krokwie wstawiamy stare, z rozbiórek innych zabytków. Tak samo cegły i dachówki. Po prostu dlatego, że kiedyś wszystko było lepsze - mówi szef ekipy remontowej.

Dla Marcina Urszulaka, właściciela firmy, która po 200 latach istnienia zabytku po raz pierwszy go remontuje, takie prace to nie nowina. Firma od kilkudziesięciu lat zajmuje się renowacją takich budynków, zwłaszcza zabytków sakralnych. – Owszem, to trudna praca, ale bardzo wdzięczna. Trzeba wiele umieć, dużo czytać i mieć pasję, żeby poprawiać po starych mistrzach – uważa Urszulak.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy