Ukryci przed światem przejdź do galerii

Pustelnik wprawdzie wybiera samotność, ale przeżywa ją z Bogiem – mówi ojciec przeor. Odwiedzamy klasztor kamedułów na Bielanach.

Za lotniskiem zjeżdżamy z A4 i drogą pod górę docieramy pod klasztorną bramę. Gdy wysiadamy z samochodu, uderza nas cisza, przerywana tylko śpiewem ptaków. „Ukryliśmy się przed światem” – mówił wczoraj przez telefon ojciec Marek, przeor kamedułów. Faktycznie, choć klasztor widać z autostrady, leśne otoczenie przenosi nas w inny świat. Także tablica u wejścia, informująca, że kobiety mogą wejść na teren klasztoru tylko 12 razy w roku, jest znakiem, że panują tu odmienne reguły.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski