Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Handel ludźmi - 150 mld dolarów rocznie

Sekretarz stanu USA John Kerry, prezentując w piątek raport Departamentu Stanu w sprawie handlu ludźmi na świecie, powiedział, że jest to zbrodnia, która przynosi przestępcom 150 miliardów dolarów rocznie.

W najnowszym dokumencie amerykański Departament Stanu ocenił wysiłki ok. 190 krajów podejmowane w celu zwalczania handlu ludźmi. Na czarnej liście państw, które najmniej czynią w tej sprawie, znalazły się 23 kraje, w tym Arabia Saudyjska, Korea Północna, Iran, Kuba, Malezja, Rosja, Syria, Tajlandia, Wenezuela i Zambia.

Lepiej w porównaniu z poprzednim raportem wypadły Chiny w związku z działaniami władz w Pekinie w kierunku likwidacji reedukacyjnych obozów pracy.

John Kerry wezwał rządy państw świata do nasilenia walki z handlem ludźmi i innymi formami wyzysku. "Handel żywymi istotami ludzkimi nie może być bezkarny, powinniśmy położyć temu kres" - powiedział. Szefowi amerykańskiej dyplomacji towarzyszyło podczas prezentacji raportu w Departamencie Stanu 10 ofiar handlu ludźmi, spośród tych, którym zdołano przywrócić wolność.

W oparciu o przedstawiony dokument prezydent USA Barack Obama w ciągu 90 dni ma określić czy i jakie sankcje mogą zostać zastosowane wobec krajów, które zostały najgorzej ocenione. Możliwe jest zablokowanie pomocy udzielanej tym krajom m.in. w formie grantów na programy wymiany kulturalnej i naukowej. USA mogą też wycofać swe rekomendacje w sprawie udzielania pożyczek przez Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Stany Zjednoczone jednak często decydują się nie stosować tych sankcji, kierując się interesem bezpieczeństwa narodowego, jak to uczyniły w ubiegłym roku wobec Chin, Rosji i Uzbekistanu.

Raporty Departamentu Stanu - jak podkreśla agencja AP - z reguły oceniają raczej wysiłki podejmowane przez rządy poszczególnych krajów w celu zwalczania handlu ludźmi, niż skalę problemu w poszczególnych krajach. Najnowszy raport twierdzi, że ofiarami "handlu żywym towarem" jest obecnie ponad 20 milionów ludzi na świecie, ale konkretnie zidentyfikowano jedynie 40 tys. ofiar. Są nimi głównie kobiety i dziewczęta. (PAP)

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama