„Motylki” nie chcą żyć

– Pogubiłam się na drodze między lodówką a kiblem – załamuje ręce Katarzyna Gajowniczek, grająca Katherinę w „Głodnym dziecku”. – Teraz mam dziurę w miejscu żołądka. Choroby psychiczne związane z jedzeniem, o których mówi sztuka Elizabeth Very RathenbÖck, coraz częściej dotyczą nie tylko młodzieży.

Barbara Gruszka-Zych

|

05.06.2014 00:15 GN 23/2014

dodane 05.06.2014 00:15
0

Zamiast iść po rozpoznanie do lekarza, można wybrać się do teatru, żeby samemu postawić sobie diagnozę. Fundacja Teatralna oraz Regionalny Ośrodek Kultury w Katowicach swój projekt „Zapobieganie chorobie przez sztukę” zainaugurowały monodramem „Głodne dziecko” Austriaczki Elizabeth Very Rathenböck w reżyserii Aliny Chechelskiej-Płoskonki. – Straciliśmy dziś zdrowe podejście do jedzenia – mówi pani reżyser. – Człowiek powinien posilać się, żeby żyć, a dziś spożywanie posiłków to dla wielu swoisty bożek, wokół niego organizują swój czas. Dla innych uciekanie w nadmierne jedzenie bądź drastyczne ograniczenie jego spożycia staje się sposobem na kompensację problemów emocjonalnych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Barbara Gruszka-Zych

Zapisane na później

Pobieranie listy