Niekończące się pasmo sukcesów


Przy kilkorgu dorastających dzieciach to trzeba być heroską, żeby z sukcesem przez życie iść.

Mam koleżankę. Jest mamą kilkorga dzieci. Znamy się od lat. Kiedy moje dzieci były bardzo małe, a jej nieco starsze, zawsze kiedy się spotykałyśmy, pytałam: „No i jak tam?”. Odpowiedź niezmiennie brzmiała: „Niekończące się pasmo sukcesów”. Zazdrościłam i popadałam w coraz większe kompleksy. Przy kilkorgu dorastających dzieciach to trzeba być heroską, żeby tak z sukcesem przez życie iść. Koleżanka to zapewne matka doskonała, zdolna idealnie ogarnąć wszystko. Tylko brać przykład…


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska