Redaktor wydania

Podziwiać i oklaskiwać świętych to stanowczo za mało. Nie wystarczy także zachwycać się czynionymi przez innych dziełami miłosierdzia.

ks. Rafał Starkowicz

|

01.05.2014 00:00 Gość Gdański 18/2014

dodane 01.05.2014 00:00
0

Nieprzypadkowo biskupi w skierowanym ostatnio do wiernych liście przypomnieli, że mamy być apostołami miłosierdzia. Otaczający nas ludzie potrzebują bowiem, bardziej niż kiedykolwiek, żywego świadectwa. Uczmy się więc od świętych, bierzmy z nich przykład i wprowadzajmy w życie to, co wynika z nauki Ewangelii. Poznawszy ją, stajemy się odpowiedzialni za braci. To najlepsza droga, by przysłużyć się zbawieniu człowieka, które jest najważniejszą z misji Kościoła.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Rafał Starkowicz

Zapisane na później

Pobieranie listy