Józef, zwątpienie i krzyż

Wbrew nadziei uwierzył nadziei.

Powyższe słowa Listu do Rzymian odnoszą się do Abrahama, który stał się ojcem wielu narodów. Kościół stosuje 
je i do św. Józefa, dzisiejszego szczerze czczonego i miłowanego patrona. Obaj odeszli do wieczności w czasie wyznaczonym im przez Boga i po wielu latach okazało się, że potomstwo Abrahama rozmnożyło się rzeczywiście jak ziarnka piasku, a Józefowi przypadło w udziale sprawowanie pieczy nad niezliczoną rzeszą wiernych w Kościele. A co mamy mówić my wobec tylu zawodów i nadziei niezrealizowanych? Jest tylko jedna droga: zaufać Bogu, że spełni się nadzieja ostateczna, nadzieja na wieczne szczęście. By to stało się faktem, trzeba jednak przejść przez krzyż zwątpień i niepowodzeń. Prośmy św. Józefa, byśmy, cierpliwi i sprawiedliwi jak On, mogli się doczekać radosnego wypełnienia nadziei ostatecznej…

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

o. Leon Knabit