Nowy numer 18/2024 Archiwum

Prywatne wojenki

Putin zaprzecza, jakoby to rosyjskie wojska okupowały Krym. I być może… mówi prawdę. „Nieoznakowani żołnierze” w maskach, którzy opanowali półwysep na początku konfliktu, to niemal na pewno pracownicy prywatnej firmy wojskowej, zatrudnionej przez Kreml do działań wojennych.


Wszyscy z przerażeniem obserwowali, jak w błyskawicznym tempie, praktycznie bez oporu, Krym został opanowany przez anonimowych bojowników w mundurach wojskowych, ale bez oznaczeń konkretnej armii. Oczywiście wiadomo, że nie byli to ani Japończycy, ani Szwedzi. Niektórzy sądzili jednak, że to prawdziwi rosyjscy żołnierze z regularnej rosyjskiej armii celowo ubrani tak, by formalnie nikt nie mógł zarzucić Rosji, że wysłała swoje wojska. Tyle że jest jeszcze inna – najbardziej prawdopodobna – wersja: nieoznakowani żołnierze należą do prywatnej firmy wojskowej Svarog, tej samej, która chroni obecnie jedną z wysp należących do Iranu. – Takie informacje posiadają m.in. polskie służby specjalne – przyznaje w rozmowie z GN proszące o anonimowość źródło zbliżone do naszych służb.
Prywatne firmy wojskowe (PMC – private military companies) to oczywiście nie rosyjski wynalazek. Przeciwnie, Moskwa dopiero od niedawna nadrabia spore zaległości w tym zakresie w porównaniu z Zachodem, który od lat korzysta z usług firm wojskowych w wielu miejscach na świecie („Psy wojny”, czyli najemnicy świadczący usługi poszczególnym państwom, zarabiają na tym rocznie 200 mld dolarów). Rosyjskie PMC mają jednak swoją własną specyfikę, która odróżnia je od podobnych firm zachodnich.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny