Katolickie kicze?

Wydaje się, że producenci niektórych filmów domagaliby się wprowadzenia swoich dzieł na indeks dzieł zakazanych, gdyby taki istniał.

Powszechnie wiadomo – twierdzą mainstreamowe media – że filmy dzielą się na katolickie i artystyczne. Te pierwsze to oczywiście kicze. Bez wyjątku. Natomiast filmy artystyczne to takie, które bezwzględnie rozprawiają się z błędami i prawdziwymi czy domniemanymi przewinieniami Kościoła katolickiego. W tych filmach Kościół urasta do wymiaru instytucji niemal totalitarnej, której celem jest tłamszenie indywidualności i wolności jednostki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz