Jak sklonować Orbána?

Śledząc drogę Victora Orbána, można stać się zwolennikiem klonowania ludzi.

Jacek Dziedzina

|

19.12.2013 00:15 GN 51/2013

dodane 19.12.2013 00:15
0

Węgierski premier praktycznie co 12 miesięcy mógłby zostawać człowiekiem roku. I nie ma w tych peanach cienia bałwochwalstwa. To raczej zwykła zazdrość, że Węgrzy mają prawdziwego gospodarza, a nie albo marionetkowego premiera sterowanego z tylnego siedzenia, albo wprawdzie ideowca, ale trochę cynicznego, trochę też nieradzącego sobie z równie cynicznymi współpracownikami, albo wystraszonego woźnego, najpewniej czującego się w uścisku to zachodnich, to wschodnich białych kołnierzyków. Zazdrość tym większa, że alternatywy na horyzoncie nie widać.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zapisane na później

Pobieranie listy