Nowy numer 17/2024 Archiwum

Przemoc w sercu Afryki trwa

Organizacja Czerwonego Krzyża w Republice Środkowoafrykańskiej powiadomiła w piątek o znalezieniu ciał 281 ludzi zabitych w ciągu dwóch dni w stolicy - w Bangi. W czwartek doszło tam do najkrwawszych zamieszek od marca, gdy obalono poprzedniego prezydenta.

Szef lokalnej organizacji czerwonokrzyskiej, pastor Antoine Mbao Bogo, powiedział, że pracownicy musieli z powodu zapadnięcia zmroku przerwać poszukiwania ciał, lecz wyraził obawy, że w sobotę ich liczba może wzrosnąć.

Agencja Associated Press pisze, że Bangi znalazło się na krawędzi anarchii i tysiące ludzi zgromadziły się w jedynym bezpiecznym miejscu - na lotnisku - gdyż bronią go francuskie siły.

W czwartek Rada Bezpieczeństwa ONZ usankcjonowała interwencję sił pokojowych w Republice Środkowoafrykańskiej; mają zostać do niej wysłane wojska Unii Afrykańskiej oraz kontyngent francuski.

Minister obrony Francji Jean-Yves Le Drian powiedział w piątek, że francuscy żołnierze przystąpili do patrolowania Bangi. Dotychczas w mieście znajdowało się 650 tych żołnierzy, w najbliższym czasie ich liczba ma się podwoić.

Muzułmańscy rebelianci znani jako Seleka obalili w marcu prezydenta Francois Bozize. To oni kontrolują obecnie rząd, dopuszczając się okrucieństw i nadużyć. Chrześcijańscy bojownicy, którzy są przeciwni zdominowanemu przez muzułmanów rządowi tymczasowemu, zaatakowali Bangi w czwartek przed świtem. Zdaniem obserwatorów chrześcijańskie milicje również organizują masakry muzułmanów.

Francja alarmowała od miesięcy, że w jej dawnej kolonii może dojść do ludobójstwa. Na lotnisku w Bangi stacjonowało od dawna 650 francuskich żołnierzy.

"Jesteśmy wdzięczni Francji, lecz widzimy, że po 50 latach od odzyskania niepodległości Francja jest znowu potrzebna, by przybyć jak strażak i nas uratować - a tak być nie powinno" - powiedział Alpha Conde, prezydent Republiki Gwinei, również danej kolonii francuskiej.

"To upokarzające dla Afryki, że po 50 latach nie jesteśmy w stanie sami załatwiać swoich problemów" - dodał.

Tymczasem Kościół w RŚA wzywa do modlitwy o pojednanie narodowe oraz do podejmowania konkretnych inicjatyw mogących przyczynić się do przywrócenia pokoju. Arcybiskup stołecznego Bangi, Dieudonné Nzapalainga znalazł się wśród członków międzyreligijnego forum pokojowego, które dąży do budowania pokoju.

„Wczorajszy dzień był jednym z najbardziej dramatycznych w tym konflikcie, nie tylko dla mojej rodziny, ale dla całej Republiki Środkowoafrykańskiej. Przez wiele godzin wokół stolicy toczyły się krwawe walki: to była prawdziwa rzeź. To jest naprawdę tragedia humanitarna, ponieważ wielu ludzi poniosło śmierć, a wśród nich mój brat - mówi ks. Mathieu Bondoba. - Po ludzku przywrócenie pokoju wydaje się rzeczą wręcz niemożliwą. Na to, co przeżywamy, musimy jednak spojrzeć też oczyma wiary, szczególnie w tym wyjątkowym czasie, jakim jest Adwent, a więc oczekiwanie na przyjście Jezusa, który jest naszym pokojem. Właśnie w imię Jezusa wybaczam tym, którzy zabili mego brata, a jednocześnie modlę się o nawrócenie serc tych wszystkich, którzy sieją śmierć”.

Sekretarz generalny Caritas Republiki Środkowoafrykańskiej zauważa, że wielu siłom zależy na sprowadzeniu konfliktu do wojny międzyreligijnej. „Tak jednak nie jest i należy temu zdecydowanie zapobiec” – podkreśla ks. Elisée Guendjange.

„Trzeba jasno powiedzieć, że w tym momencie podejmowane są próby instrumentalnego wykorzystania religii. Istnieją bardzo mocne antyislamskie siły szczególnie wśród mężczyzn, którzy widzieli jak rebelianci Seleka gwałcili lub mordowali ich żony czy matki. Niestety wśród tych, którzy słusznie domagają się wymierzenia sprawiedliwości oprawcom, są też grupy, które jedynie dążą do podniecenia napięcie między wyznawcami różnych religii po to, by ubić na tym własny interes – zauważa kapłan. – Trzeba pamiętać, że z rąk rebelii cierpią także muzułmanie, a nie wyłącznie chrześcijanie. Zapominamy też o obcych wpływach coraz bardziej widocznych w naszym kraju. Wielu z uzbrojonych mężczyzn mówi tylko po arabsku. By zapobiec instrumentalizacji konfliktu, powstała platforma porozumienia, w skład której wchodzą, obok prezydenta, katolicki biskup oraz przedstawiciel protestantów i muzułmanów”.

 

 

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama

Najnowsze