Nowy numer 17/2024 Archiwum

Kim naprawdę jest Zygmunt Bauman?

Dlaczego na maturze próbnej serwuje się uczniom teksty oddanego funkcjonariusza komunistycznego reżimu? List otwarty POKiN do Minister Edukacji przypomina zasługi Baumana dla totalitarnego reżimu i pyta o autora edukacyjnej prowokacji, która promuje wroga idei niepodległości Polski. Publikujemy treść listu:

Minister Edukacji Narodowej
Joanna Kluzik-Rostkowska

 

Wielce Szanowna Pani Minister!

Gratulując objęcia ważnej i odpowiedzialnej funkcji w rządzie Rzeczypospolitej Polskiej, Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie zwraca się do Pani z prośbą o pilne ustalenie, kto w resorcie edukacji wpadł na haniebny pomysł, aby w ramach matury próbnej z języka polskiego dopuścić do ćwiczenia czytania ze zrozumieniem zaproponowany przez związane z „Gazetą Wyborczą” wydawnictwo Operon tekst profesora majora Zygmunta Baumana - funkcjonariusza reżimu stalinowskiego, który nigdy nie rozliczył się ze swoją przeszłością.

W procesie kształtowania charakteru młodego człowieka szczególną rolę odgrywa to, jakie przedkłada mu się i zaleca lektury. Wskazanie jako autora jednej z nich człowieka, który przed 1944 rokiem służył we wchodzącej w skład NKWD moskiewskiej milicji, w latach 1945-1953 był  oficerem Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (wykonującego w Polsce takie same zadania jak wojska wewnętrzne NKWD), a od 1947 do 1950 roku tajnym współpracownikiem na wskroś sowieckiej Informacji Wojskowej tropiącej i ścigającej żołnierzy podziemia niepodległościowego jest poważnym nadużyciem moralnym, edukacyjnym, historycznym i politycznym.

Człowiek, z którego twórczością zapoznali się tegoroczni maturzyści zajmował się nie tylko - jak obecnie twierdzi - pracą propagandową przy biurku, ale też z bronią w ręku walczył z polskimi patriotami. Jak wynika z jego akt personalnych, przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej liczby „bandytów”. Za te i inne działania otrzymał Krzyż Walecznych. Z komunistycznych organów bezpieczeństwa został usunięty dopiero 15 marca 1953 roku, czyli po śmierci Stalina.  

Wszystkie te fakty zostały ujawnione w ostatnich miesiącach, kiedy przeciw fetowaniu i honorowaniu prof. Baumana w Polsce wystąpiło wiele środowisk narodowych i młodzieżowych, a także nasze Porozumienie. Nikt, a zwłaszcza urzędnicy odpowiedzialni za polskie szkolnictwo, nie może więc powiedzieć, że nie znał przeszłości czołowego obecnie przedstawiciela postmodernizmu, a w latach powojennych gorliwego stalinowca i zajadłego wroga idei niepodległości Rzeczypospolitej.

Ma Pani Minister znakomitą okazję mocnego zaakcentowania początku swojej działalności w objętym właśnie resorcie edukacji. Trzeba tylko (co nie powinno nastręczyć żadnych trudności) wykryć sprawców tej kompromitacji i wyciągnąć wobec nich surowe konsekwencje, ponieważ swoją decyzją nie tylko narazili na szwank dobro polskiej szkoły, ale wykazali się wyjątkową indolencją w zakresie polityki historycznej, jaką winno prowadzić suwerenne państwo, przeciw któremu tak długo i z pełnym przekonaniem walczył profesor major Zygmunt Bauman. 

z poważaniem:

imieniu Rady POKiN

dr Jerzy Bukowski - rzecznik

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy