Tajfun niewiadomych

Na Filipinach z powodu przejścia tajfunu Haiyan zginęło kilkanaście tysięcy ludzi. Wciąż niewiele wiemy o tego typu zdarzeniach.

Zawsze w takiej sytuacji, a szczególnie gdy trwa światowa konferencja klimatyczna, pojawia się pytanie: czy szczególnie gwałtowny kataklizm ma związek z działalnością człowieka? Na to pytanie nie da się jednak odpowiedzieć. „Haiyan” był naprawdę potężny. Gdy znad Pacyfiku wdzierał się na Filipiny, miał średnicę 600 km, a w jego wnętrzu wiatr wiał z prędkością przeszło 300 km/h. Zwykle tajfuny są mniejsze i nie „niosą” tak ogromnej energii. Dlaczego akurat ten tak urósł? Nie wiadomo. Ale to nie powinno nikogo dziwić. Nie wiemy, dlaczego mgła pojawia się w konkretnym miejscu; nie wiemy, dlaczego przy wielu komórkach burzowych, burza tworzy się tylko w niektórych. W końcu nie potrafimy określić, czy i kiedy z chmury będzie padał deszcz albo śnieg.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek