Hiperniedziela

Jakie kiedyś były nieludzkie czasy: trzeba było wszystko przytachać w sobotę, a w niedzielę przymusem zabierało się rodzinę na spacer…

Od wielu lat jest dobrze. Człowiek może się powylegiwać w sobotę do woli, ewentualnie nawet posprzątać, porozwozić dzieciaki po zajęciach dodatkowych i kinderbalach, a następnie iść na imprezę. Przecież po tygodniu ciężkiej pracy coś się człowiekowi od życia należy. Potem niedziela. Rano (do południa) trzeba odespać tańce i inne hulanki. Potem woda mineralna. Dużo.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska