Nieoczekiwana konfrontacja

Niewiarygodne, lecz prawdziwe: trójkąt małżeński może prowadzić do czegoś dobrego...

Hanna Karolak

|

24.10.2013 00:00 Gość Warszawski 43/2013

dodane 24.10.2013 00:00
0

Gdy dyrektor „Kamienicy” Emilian Kamiński oświadczył przed premierą: „Jesteśmy tu po to, by spełniać marzenia”, byłam pełna najgorszych przeczuć. Reżyser „Męża mojej żony”, Tomasz Obara, spełnił swoje marzenie przedstawieniem niemal autorskim, odpowiadając za scenografię, ilustrację muzyczną i obsadzając siebie w jednej z dwóch głównych ról.
Moje złe przeczucia zdawały się potwierdzać, gdy na scenie zobaczyłam dwóch nieciekawych mężczyzn.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Hanna Karolak

Zapisane na później

Pobieranie listy