DPS. Kochać znaczy dawać, dawać wszystko, czego zażąda miłość, dawać szybko, bez żalu, z radością, pragnąc jedynie tego, aby jeszcze więcej od nas żądano – pisała matka Angela, założycielka zgromadzenia sióstr felicjanek.
Wyjazd z miasta w godzinach szczytu to ogromne wyzwanie dla nerwów i cierpliwości, tym bardziej że muszę zdążyć do Szarcza na umówioną godzinę. Po drodze telefon kolegi, który zadaje sobie pytanie, gdzie jest Bóg, jest w trakcie rozwodu i przeżywa bardzo mocno rozstanie z żoną. W końcu udaje mi się dojechać do położonego na uboczu, w okolicach Pszczewa, wśród lasów, Domu Pomocy Społecznej w Szarczu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.