Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Prom zderzył się ze statkiem towarowym

Co najmniej 5 osób zginęło, a ok. 400 uznawanych jest za zaginione po zderzeniu promu i statku towarowego w piątek u wybrzeży wyspy Cebu w środkowych Filipinach - podała straż przybrzeżna. Dotychczas udało się uratować ponad 250 osób.

Prom MV Thomas Aquinas z 692 osobami na pokładzie wszedł w kolizję z większą jednostką w piątek wieczorem w pobliżu miasta portowego Cebu City. Po zderzeniu prom przechylił się i zaczął tonąć; kapitan jednostki zarządził ewakuację - poinformowała oficer straży przybrzeżnej Joy Villegas.

Jak powiedziała, dotychczas potwierdzono śmierć co najmniej 5 osób; udało się uratować ponad 250 osób.

Według agencji Reuters, cytującej lokalne media, w wypadku zginęły dwie osoby.

Ofiar śmiertelnych prawdopodobnie będzie przybywać - lokalna stacja radiowa DZBB powołuje się na jednego z pasażerów Jerwina Agudonga, który twierdzi, że część podróżnych była uwięziona we wraku, a w wodzie pływały zwłoki.

Jak relacjonował, prom wpływał do portu, gdy uderzył w niego opuszczający port statek towarowy. Według Agudonga prom płynął z Nasipit w prowincji Agusan del Sur na południu Filipin. Z kolei według przedstawiciela filipińskiej admiralicji Luisa Tuazona prom wypływał z portu w Cebu i miał się kierować do Manili.

Na miejsce wypadku skierowano dwie jednostki straży przybrzeżnej; w akcji ratunkowej uczestniczy statek towarowy, z którym zderzył się prom, a także kutry rybackie, które w chwili zderzenia były w pobliżu. Wielu pasażerów przewieziono już do szpitali.

Straż przybrzeżna bada przyczyny wypadku.

Wypadki na wodach filipińskich zdarzają się często z powodu częstych sztormów, złej konserwacji łodzi i lekceważenia przepisów bezpieczeństwa. W 1987 roku prom Dona Paz zatonął na skutek kolizji z tankowcem; zginęło ponad 4300 osób. Jest to najtragiczniejszy wypadek morski w czasie pokoju.

 

 

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama