Ustawy się rozjechały

Gdyby Piotruś urodził się zdrowy, trafiłby przypuszczalnie do rodziny zastępczej, która na jego utrzymanie otrzymywałaby co miesiąc pieniądze. Ale on przyszedł na świat głęboko upośledzony.

ks. Rafał Kowalski

|

04.07.2013 00:15 GN 27/2013

dodane 04.07.2013 00:15
1

Szczęście w nieszczęściu. Trafił do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej w Piszkowicach. Tutaj każdego dnia rozpoczyna się na nowo walka nie tylko z chorobą prawie pięćdziesięciorga podopiecznych, ale także z rzeczywistością, o której – zdaje się – niewiele wiedzieli i nadal niewiele wiedzą tworzący prawo w naszym kraju.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Rafał Kowalski

Zapisane na później

Pobieranie listy