Najpierw dzwoni telefon

– Nawet wówczas, gdyby grupa działała przez 15 lat i ocaliła tylko jedno ludzkie życie, byłaby potrzebna – mówi Jakub Osipów, wiceprezes Zarządu POPR.

ks. Rafał Starkowicz

|

23.05.2013 00:00 Gość Gdański 21/2013

dodane 23.05.2013 00:00
0

Zawsze zaczyna się tak samo. Najpierw dzwoni telefon. Rozmowa trwa tylko chwilę. Tyle, ile potrzeba na przekazanie informacji o miejscu i godzinie zbiórki. Zwykle spotykają się na jakimś komisariacie. Rusza każdy, kto może. Zostawiają wszystko i idą, aby nieść pomoc. Jeden z nich, wezwany do pomocy, zostawił kiedyś dziewczynę samą w kinie. Zerwał się z randki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Rafał Starkowicz

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY