Nowy numer 18/2024 Archiwum

Cały świat na głowie

Gdy są zdolności i pasja, i Pan Bóg na pierwszym miejscu, to można góry przenosić. A już z pewnością kręcić układy na najwyższym poziomie i dzieciom pomagać.

Mateusz Godlewski, w breakdansowym światku zwany Mefo. Ze 13 lat temu, w 13. wiośnie życia, na jakiejś dyskotece w rodzimych Policach zobaczył układy. – Chłopacy tańczyli, ja wiedziałem, że to umiem. Choć przecież… nie spróbowałem nawet – opowiada. – I się zaczęło. Czas wolny, kółko sportowe – zamiast grać w piłę, to się turlaliśmy z kumplami. Teraz jak dzieciaki chcą tańczyć breaka, wchodzą w kompa, a w internecie jest wszystko. Potem idą na kursy. Wtedy byliśmy samoukami. 5 lat to właściwie tylko na rękach staliśmy i kręciliśmy, kręciliśmy, kręciliśmy akrobatykę.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy