W szkole Dobrego Pasterza

1„Moje owce…”. Obraz Dobrego Pasterza ukazuje charakter więzi łączącej nas z Jezusem i tym samym istotę Kościoła.

ks. Tomasz Jaklewicz

|

20.04.2013 17:00 GN 16/2013

dodane 20.04.2013 17:00
0

Aby tworzyć Kościół, trzeba zgodzić się na status „owieczki”. Z tym mamy problem, bo nasza pycha się broni. Cenimy sobie raczej wolność, prawo decydowania o sobie, niezależność, słuchanie swojego wnętrza, samorealizację. Jak to, ja mam być bezbronną owcą? Między owcą a pasterzem istnieje wyjątkowa więź. Nie ma tutaj równości, jest zależność. Pasterz jest kimś większym, silniejszym. To on się opiekuje, troszczy, prowadzi. Owca jest słaba, potrzebuje ochrony, pomocy, jest zdana na pasterza. Ale z drugiej strony pasterz potrzebuje owiec, aby mógł być pasterzem. Mimo że nie ma równości między pasterzem a owcą, są między nimi bliskość, zaufanie, przyjaźń. Jaka jest moja więź z Jezusem w Kościele? Czy godzę się na bycie owcą?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Tomasz Jaklewicz

Zapisane na później

Pobieranie listy