Nowy numer 13/2024 Archiwum

Nowak: Pasażer w centrum zainteresowania

Pasażer kolei jest wreszcie podmiotem zainteresowania, a nie przedmiotem przewozu - powiedział w Sejmie minister transportu Sławomir Nowak podczas debaty nt. wotum nieufności dla niego. Zapowiedział też przetargi na ponad 700 km nowych dróg ekspresowych.

"Wyrażę dosyć naiwny apel i nadzieję, że możemy liczyć na merytoryczną dyskusję w tej sali" - rozpoczął swoje wystąpienie Nowak. Odwołania ministra domaga się Solidarna Polska, ale popierają ją w tym wszystkie partie opozycyjne. "Większość posłów podpisanych pod wnioskiem to zaplecze rządów, które już pokazały, co potrafią w dziedzinie infrastruktury zrobić" - ironizował Nowak. Jego zdaniem poprzednie rządy w dziedzinie infrastruktury kierowały się "zasadą budowania w stylu trzech n - najwolniej, najdrożej i najopieszalej".

"Mówicie tak głośno i ochoczo, że kolej jest w złym stanie. A w jakim ma być stanie, skoro wasze rządy nie zrobiły prawie nic, żeby poprawiać jakość na kolei?" - pytał opozycję minister. Nowak odniósł się do treści wniosku o wotum nieufności wobec niego i przedstawił stan realizacji swojego dziesięciopunktowego programu bezpieczeństwa dla kolei. Przypomniał, że projekt ustawy o szkoleniu maszynistów jest po pierwszym czytaniu. Poinformował, że założenia do kolejnej ustawy, o czasie pracy na kolei, są w trakcie uzgodnień i niedługo trafią do prac w Radzie Ministrów. Przypomniał, że do 2015 r. ma zostać przebudowanych ok. 1 tys. 400 przejazdów kolejowych i 4 tys. 148 rozjazdów.

Szef resortu transportu mówił także, że dzięki wprowadzonym za jego kadencji zmianom pasażer na kolei jest lepiej traktowany. "Jest wreszcie podmiotem zainteresowania, a nie przedmiotem przewozu" - zaznaczył.

Odnosząc się do planów budowy dróg, szef resortu infrastruktury poinformował, że w najbliższym czasie zostanie ogłoszonych ponad 50 przetargów na ponad 700 km nowych dróg ekspresowych za 31 mld zł. Powiedział, że dotyczyć one będą m.in. S3 na odcinku Sulechów-Lubawka, S5 w całym przebiegu od Poznania do Wrocławia i od Gniezna do Mielna, a w następnych latach do Bydgoszczy; S7 Olsztynek - Miłomłyn, S7 Nidzica-Napierki, S7 Radom-Skarżysko Kamienna wraz z obwodnicą Radomia, Chęciny do granicy województwa świętokrzyskiego, a także Igołomska-Christo Botewa - fragment S7; przetargów na budowę S8 na odcinku Radziejowice-Paszków, S8 od granicy woj. mazowieckiego do Zambrowa, S17 na odcinku Zakręt-Kurów, czy na S19 na odcinkach obwodnica Lublina.

"Od 2013 r. rozpoczynamy nową perspektywę budżetu unijnego i do 2020 r. Polska domknie sieć autostrad i dróg ekspresowych. Główne ciągi dróg ekspresowych i autostradowych zostaną ukończone" - zapowiedział minister. "Połączymy ze sobą główne miasta w Polsce. Rzeszów z Lublinem przez S19 i dalej z Warszawą przez S17. Wrocław z Poznaniem przez S5, Szczecin z A2 i dalej aż do granicy z Czechami. Zbudujemy zakopiankę do Rabki. S7 na całym przebiegu od Gdańska do Krakowa i S8 aż do Białegostoku, S61 od S8 aż do Budziska z obwodnicą Suwałk, Bydgoszcz połączy się z Toruniem itd." - wyliczał Nowak.

Zadeklarował też, że 1 stycznia 2014 r. ruszy program Mieszkanie dla młodych, który zastąpi Rodzinę na swoim. Wyjaśnił, że program będzie polegał na jednorazowej pomocy dla kupujących nowe mieszkanie - pomoc ta ma sięgać 10 proc. wartości kredytu dla bezdzietnych małżeństw i kolejnych 5 proc. dla tych, które dzieci już mają. Wyjaśnił, że jeśli w ciągu pięciu lat w rodzinie, która kupiła w ramach programu mieszkanie urodzi się trzecie lub kolejne dziecko, to otrzyma ona wsparcie w wysokości kolejnych 5 proc. wartości kredytu.

Minister przyznał, że spodziewał się wniosku o wotum nieufności, bo to - jak wskazywał - element tej funkcji. Przypomniał, że jego poprzednik w rządzie PO-PSL Cezary Grabarczyk miał trzy takie wnioski. Nowak mówił, że on sam usłyszał pierwsze głosy, że należy go odwołać, tuż po katastrofie pod Szczekocinami w marcu ubiegłego roku, jak tylko wyszedł ze szpitala od rannych kolejarzy.

Kończąc wystąpienie Nowak powiedział, że nikt nie jest idealny i błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. "Staramy się na tyle, na ile potrafimy, (...) wspólnie z moimi współpracownikami realizować program +Polska w budowie+. Wiem, że opozycji się to nie podoba, bo ich dokonania w tym zakresie pokazałem bezlitośnie. Popełniamy błędy, ale je też naprawiamy (...). Po latach nieudolności infrastrukturalnej nie bez kłopotów (...), ale krok po kroku budujemy drogi, budujemy linie kolejowe, kupujemy nowe pociągi, remontujemy stare dworce i za wszystko rzetelnie płacimy, żeby ludziom z roku na rok coraz lepiej w Polsce się żyło" - mówił. "Trzymajcie kciuki - nie za rząd, ale za Polskę" - zaapelował, a odpowiedziały mu oklaski.

 

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama