Nowy numer 17/2024 Archiwum

Przeżarty chrześcijaństwem

„Nędznicy” Toma Hoopera to ekranizacja bijącego rekordy powodzenia musicalu z wyrazistym chrześcijańskim przesłaniem.

Chrześcijańskie przesłanie? To przecież największy grzech, jaki obciąża filmowe dzieło, chociaż kodeks karny na szczęście nie uznaje tego jeszcze za przestępstwo ani wykroczenie. Innego zdania są niektórzy recenzenci. W jednej z krytycznych recenzji filmu Eugeniusza Korina „Sęp”, który niedawno wszedł na ekrany, ze znakomitą rolą Michała Żebrowskiego, można było przeczytać, że „najgorszy jest jednak fakt, że jego reżyser – zamiast skupić się na realizacji porządnego thrillera… starał się stworzyć przeżarte chrześcijańską moralnością dzieło na miarę »Dekalogu«. Nic dziwnego, że poległ”. Jednak chrześcijańska moralność, która w oczach recenzentki dyskredytuje film, nie zniechęciła widzów. „Sęp” cieszy się ogromnym powodzeniem, gdyż jest nie tylko sprawnie zrealizowanym thrillerem, ale filmem, który w popularnej formule podejmuje skłaniające do dyskusji tematy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza