Mieszkanie Barbary Purgał jest takim miejscem w Kutnie, gdzie można skosztować kazachskich frykasów i porozmawiać o poezji i literaturze.
Pani Barbara przez wiele lat uczyła języka polskiego w Liceum Ogólnokształcącym im. gen. Dąbrowskiego w Kutnie. Będąc na emeryturze, wydała dwa tomiki poezji. Mimo to nie nazywa siebie poetką. Twierdzi, że tylko pisze teksty i do pięt nie dorasta współczesnym poetom.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Odśwież stronę
Zaloguj się i czytaj nawet 10 tekstów za darmo.
Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się