Nowy numer 17/2024 Archiwum

Ty faszysto!

Wszyscy Polacy zgadzają się, że faszyzm jest zły. Ale nie wszyscy się z tym zgadzają.

To nieprawda, że święto niepodległości dzieli społeczeństwo. Społeczeństwo jest nadzwyczaj jednomyślne, i to właśnie w kwestii, która rzekomo wyznacza linię podziału. Niemal wszyscy mianowicie, którzy pójdą w którymkolwiek z marszów – są przeciw faszyzmowi. Przeciw faszyzmowi są ci, którzy będą stali na trasach przemarszu, a nawet ci, którzy będą siedzieć w domach i gapić się w telewizor. Ba! Nawet zadymiarze (bo się pewnie tacy pojawią) będą lali bliźnich po facjatach w duchu antyfaszyzmu. Różnica jest tylko taka, że jedni drugich nazywają faszystami, a drudzy jednych faszystami nie nazywają. Wspólne jest natomiast to, że wśród Polaków – z wyjątkiem nieliczącej się garstki pomyleńców, jakich nie brak w każdym kraju – nie ma faszystów.

Kto osobiście zna takiego, co by twierdził, że jest faszystą? Czy ktoś widział poczytalnego zawodnika, który by nie odrzucił oskarżenia o faszyzm?

– No tak, nie przyznają się, ale są faszystami – powie „antyfaszysta”. I głupio powie, bo co to za faszysta, który udaje kogoś innego? Jak się więc go poznaje? Po tym, że mówi „nie jestem faszystą”? A może po tym, że dostał w mordę od demonstranta ubranego w pasiak?

„Obrzucanie się wyzwiskami racjonalizuje jedynie naszą własną nieszczerość, w szczególności używanie tych wyzwisk, które nigdy nie zostały zdefiniowane, takich jak »faszysta«. Typowym przykładem użycia tego wyrazu jest przypadek małej dziewczynki, która zapytana, dlaczego nazwała inną małą dziewczynkę faszystką, odpowiedziała: »każdego, kogo nie lubię, nazywam faszystą«. Jest to być może najlepsza definicja [tego wyrazu], jaka do tej pory została stworzona”.

Powyższe słowa napisał Fulton Sheen, arcybiskup amerykański. Zmarł w 1979 roku – trwa jego proces beatyfikacyjny.

W istocie. Ten, kogo nie lubię – oto współczesny „faszysta”.

Tak więc nie wiemy, co o oponentach myślą ludzie, którzy pójdą w Marszu Niepodległości. Ale wiemy na pewno, że wszyscy „antyfaszyści” tych ludzi nie lubią.

PS. Korzystając z okazji polecam relację w serwisie gosc.pl z wydarzeń niedzieli 11 listopada. Gość Niedzielny i Razem.tv przeprowadzą transmisję z Marszu Niepodległości i innych manifestacji w Warszawie. Będzie ją można oglądać na żywo na naszej stronie gosc.pl.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka