Nic się nie stało, malkontenci

Żyjemy w kraju wielkiej szczęśliwości, normalności i spokoju. A wciąż narzekamy.

Agata Puścikowska

|

31.10.2012 00:15 GN 44/2012

dodane 31.10.2012 00:15
2

My, malkontenci, to dopiero jesteśmy zrzędliwi, reakcyjne karły! Zamiast cieszyć się z zielonej wyspy, w której przyszło nam żyć, czepiamy się o wszystko. O basen na Stadionie Narodowym, na który mówimy „międzynarodowy obciach”. O ministrę sportu, która przecież bardzo kompetentną jest, i tylko, według pań feministek, została skrzywdzona przez zmaskulinizowany świat.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska

Zapisane na później

Pobieranie listy