Nowy numer 13/2024 Archiwum

Święta Dolina przejdź do galerii

Dolina Qadisha jest jak potężna katedra, której kamienie mogłyby opowiedzieć niejedną historię świętości. Piękna i niebezpieczna, miejscami przypomina Wielki Kanion Kolorado. To od wieków schronienie dla chrześcijan w Libanie. Tu męczeńską śmierć poniosły tysiące maronitów.

Qadisha! Nie wolno wam wyjechać, dopóki nie zobaczycie Qadishy! – mówili ci, których spotykaliśmy w Libanie. Wyprawa w góry przy napiętym planie spotkań i pracy wydawała się jak kwiatek przypięty do kożucha. Myliliśmy się. Bo wizytę w Kraju Cedrów powinno się tu zaczynać. Nie tylko dla zapierających dech w piersiach widoków, ale także, by zrozumieć niełatwą sytuację libańskich chrześcijan w tym umęczonym konfliktami kraju. Czas jakby się tu zatrzymał przed wiekami, kiedy w skalnych grotach Qadishy chrześcijanie szukali schronienia przed prześladowaniami ze strony muzułmanów. Dziś niemal czuje się jeszcze zapach krwi tych, którzy ponieśli tu męczeństwo za Chrystusa. Umierali z głodu i pragnienia, wśród skał. Inni ginęli od płomieni i muzułmańskich sztyletów. Dlatego Qadisha. Bo w dialekcie syryjskim to: święta.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy