Samodzielni rodzice

Z narzekania i sentymentów to jeszcze żaden porządny związek się nie utrzymał.

Znajomy ksiądz mówi, że aby w małżeństwie dobrze się działo, potrzebne są małżeńskie randki. Najlepiej cotygodniowe. Czyli dzieci zostają raz w tygodniu wieczorkiem z babcią, ciotką lub same (te starsze), a rodzice idą w siną dal. Albo przynajmniej dal kinową, spacerową, względnie kolacyjną. Takie samodzielne wyjścia dają poczucie odprężenia od codziennego kieratu domowego oraz pracy, pozwalają odetchnąć i nacieszyć się sobą. I spokojnie porozmawiać.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska