Silvie czekają…

Historia piłkarza Mario Balotellego to wzruszająca opowieść o rodzicielskiej miłości.

Agata Puścikowska

|

05.07.2012 00:15 GN 27/2012

dodane 05.07.2012 00:15
2

Z całego tego Euro zapamiętałam tak naprawdę jedno. A konkretnie jednego. A jeszcze konkretniej – jego historię. Przepiękną, wzruszającą opowieść o rodzicielskiej miłości i o tym, że każde dziecko zasługuje na prawdziwą miłość. Dla tej historii, świadectwa prawie, warto było przez miesiąc nie mieć dostępu do pilota i wieczornych programów telewizyjnych... Piłkarz Mario Balotelli, ciemnoskóry Włoch. Po strzeleniu dwóch (ponoć pięknych) goli Niemcom po meczu podszedł do matki Silvii, która dopingowała mu na stadionie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska

Zapisane na później

Pobieranie listy