Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Panie ksiądz, wszystko boli

Ilu już chorych przewinęło się w czasie comiesięcznych odwiedzin w parafii? Nie wiem. W przybliżeniu oceniam, że lista sięgnęłaby blisko dwustu. Aktualnych „pacjentów” mam około czterdziestu.

Nie było i nie ma dwóch jednakowych osób. I przypadków. Bo choroba, starość, kalectwo, cierpienie to nie tylko dola i niedola jednej osoby. Choruje całe środowisko, cierpi otoczenie. Cierpią wzajemne relacje – zwykle pełne troski, czasem obojętne. Patrzę na świat takim trochę fotograficznym okiem. Nieraz mnie korciło żeby zrobić album twarzy ludzi starych, chorych, doświadczonych bólem, samotnością... Nie odważyłem się na to i radzę każdemu, komu coś podobnego przyszłoby do głowy: uszanuj oblicze cierpienia. A nie ma dwóch twarzy jednakowych, a nawet do siebie podobnych. Na początku maja byłem u pani Feliksy. Od lat podziwiam i ją, i jej córkę – opiekunkę, pielęgniarkę, psychologa, dietetyka i co tam jeszcze. A takich parafian oddanych swoim bliskim mam w tej mojej „kolejce” wielu. Otóż byłem u pani Feliksy (nie wiem, czy dożyje druku tego felietonu). Lubiła pożartować, zawsze się uśmiechała. Teraz też usiłowała.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.

Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej