Tego się Maryja nie spodziewała

A skądże mi to? Łk 1,43

Maryja, zaskoczona niespodzianką zgotowaną Jej przez Boga w chwili Zwiastowania, zaskakuje także Elżbietę, która takich odwiedzin raczej się nie spodziewała. Chyba zresztą z Bożego natchnienia, a nie pocztą pantoflową, dowiedziała się, że jej krewna, Maryja, została Matką Pana. Z radością przyjęła obecność Maryi w trudnym dla niej okresie życia. Nas dzisiaj już nie zaskakuje ani Zwiastowanie, ani Nawiedzenie. Nie zaskakuje, a uczy. Maryja natychmiast połączyła miłość Boga z miłością człowieka, który Jej pomocy w tym momencie najbardziej potrzebował. Wyruszyła z pośpiechem, przez góry, nie żałując trudu, by być wsparciem dla potrzebującej krewnej... Co z tego zostanie w nas, gdy kończymy dzisiaj nabożeństwa majowe? 
Kogo radośnie zaskoczymy, przynosząc mu z miłością Jezusa? Matko, wspomagaj nas!

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

o. Leon Knabit