Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Żeby Hostia chociaż świeciła...

Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. J 6,55

Tak trudno w to uwierzyć. Żeby chociaż konsekrowana Hostia lekko świeciła albo żeby w trakcie przyjmowania Komunii czuć było ciepło w okolicach klatki piersiowej. Żeby Bóg dał jakiś widzialny znak. A tu nic. Zwykły kościół, zwykły ksiądz, zwykły organista. I zwykli ludzie, którzy bardziej udają, że przeżywają, niż przeżywają. A gdyby Bóg jednak uchylił rąbka tajemnicy i pozwolił naszym zmysłom doświadczyć tego, co naprawdę dzieje się podczas każdej Mszy św.? Pewnie ludzie waliliby do kościoła drzwiami i oknami. Tylko że robiliby to dla efektów specjalnych, a nie dla Niego. Bóg jest najbardziej obecny tam, gdzie najmniej się Go spodziewamy. Był w stajence poza miastem i był na krzyżu na wysypisku śmieci. Więc dlaczego miałoby Go nie być w kawałku chleba i kropli wina? Ostatecznie to w Jego stylu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy