Głodówka

Wiadomość o strajku głodowym podjętym w Krakowie w obronie lekcji historii i języka polskiego budzi szacunek.

ks. Marek Gancarczyk

|

29.03.2012 00:15 GN 13/2012

dodane 29.03.2012 00:15
4

W naszym społeczeństwie muszą drzemać nadal spore duchowe siły, skoro znajdują się w nim ludzie gotowi zaryzykować zdrowie, a w skrajnym przypadku nawet życie. I to nie w obronie swojego wąsko pojętego interesu, ale w imię wyższych wartości. Do radykalnych form protestu należy zawsze podchodzić z ostrożnością. Wątpliwości może budzić głodówka w celu podwyższenia zarobków, ale w obronie lekcji historii – raczej szacunek. Jak wiadomo, zgodnie z nowymi przepisami oświatowymi, które mają wejść w życie 1 września tego roku, liczba obowiązkowych lekcji historii w liceach ogólnokształcących zmniejszy się ze 150 do zaledwie 60 (więcej na następnej stronie). W rozmowie z GN sprzed tygodnia minister edukacji Krystyna Szumilas przekonywała, że wprowadzona zmiana nie uszczupli ogólnego wykształcenia uczniów. Trudno uwierzyć w te zapewnienia. Przecież między liczbami 150 a 60 jest spora różnica.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Marek Gancarczyk

Zapisane na później

Pobieranie listy