W cztery oczy

Kiedy i jak powiedzieć grzesznikowi, że grzeszy – podpowiada o. Jordan Śliwiński.

Marcin Jakimowicz: „To Twoja żona?” – zapytał Tomka Budzyńskiego zakonnik, dawny kolega z klasy. „Nie, dziewczyna” – wybąkał lider Armii. „Żyjesz w grzechu” – wypalił bez ogródek paulin. To był początek jego nawrócenia.
O. Jordan Śliwiński: – Upomnienie to nie manifestacja siły. Najważniejszą kwestią jest to, że chcę pomóc drugiemu człowiekowi. Dlatego muszę wybrać formę upomnienia w zależności od tego, kim jest człowiek, którego upominam. Jednemu potrzebna jest polopiryna duchowa, innemu mocniejsze lekarstwo. Niektórym, jak Dawidowi, wystarczy opowiedzieć bajkę o owieczkach, innym trzeba ukręcić bicz.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz