Nowy numer 17/2024 Archiwum

Jesteśmy zakładnikami

Jeśli ktoś chce iść za mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie swój krzyż i niech mnie naśladuje. Mk 8,34

Gdyby uznać to zdanie za podstawę programową chrześcijaństwa, można jakoś zrozumieć problem pustoszejących kościołów. Ludzi zazwyczaj kupuje się hasłami typu: zrealizuj się maksymalnie minimalnym kosztem. W każdym razie mnie na pewno można tym kupić. I nie chodzi o to, by zrezygnować z wszelkich planów i marzeń, ale by nie oddawać im się w niewolę. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo jesteśmy zakładnikami naszych pieniędzy, marzeń, pozycji czy relacji. Myślimy, że zaprzeć się samego siebie to najgorsza krzywda, jaką można sobie wyrządzić. Nic bardziej mylnego. To ucieczka z najcięższego więzienia, jakim jest nasze własne JA.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy