Wziąć kredyt i nie żałować

Kredyt, pożyczka, „chwilówka”, a może debet w koncie... Jak się ratować, gdy mamy nieprzewidziane wydatki, a w emeryckim portfelu pusto? Którą ofertę wybrać, żeby nie wpaść w finansowe tarapaty?

Joanna Jureczko-Wilk

|

02.02.2012 00:15 GOSC.PL

dodane 02.02.2012 00:15
1

Dług niejedno ma imię. Warto je poznać, bo od tego zależy, ile będzie nas kosztował, jakie będziemy mieli obowiązki i w jakim stopniu będziemy chronieni prawem. Wbrew pozorom kredyt i pożyczka to nie to samo.

Najtaniej u rodziny

Takie sytuacje zdarzają się każdemu: zepsuła się lodówka, trzeba opłacić prywatne wizyty u lekarza albo wymienić stare okna na nowe. Szybko potrzebujemy gotówki. Wtedy najczęściej prosimy o pożyczkę kogoś z rodziny. Ale co zrobić, jeśli nikt z bliskich nie ma nadmiaru gotówki? Idziemy do banku lub kasy oszczędnościowo-kredytowej po kredyt. Bank musi mieć pewność, że jesteśmy uczciwym klientem i że będziemy w stanie terminowo wywiązać się z umowy.

Zanim podpiszesz – przeczytaj

Niektóre banki w specjalnych ofertach dla emerytów gwarantują im uproszczone formalności: wystarczy dowód osobisty i ostatni odcinek emerytury lub renty. Jednak tak jak pozostali klienci, muszą udowodnić, że stać ich na kredyt. Wprawdzie dochody mają niewysokie (średnio w miesiącu 1795 zł), jednak w przeliczeniu na członka gospodarstwa domowego przewyższają dochody rodzin pracowniczych o blisko 100 zł. To sprawia, że bankowcy patrzą na emerytów przychylnym okiem. Bo emeryci, jak pokazują raporty InfoDług, są grupą, której najrzadziej przytrafiają się problemy ze spłatą zobowiązań.
Kredytu nie dostaniemy od ręki, szczególnie w banku, w którym nie mamy konta. Bank najpierw sprawdzi naszą wiarygodność. Musimy wykazać, że mamy przyznaną emeryturę lub rentę, podać jej wysokość, zaświadczenie o innych dochodach. Ważne jest, czy prowadzimy gospodarstwo domowe sami, czy ze współmałżonkiem, czy mamy na utrzymaniu inne osoby, ile kosztuje miesięcznie czynsz, samochód, czy spłacamy już jakieś kredyty, mamy karty kredytowe lub otwarte linie kredytowe w koncie (nawet jeśli z nich nie korzystamy). Bank sumuje nasze miesięczne dochody, potrąca wydatki i kalkuluje, czy będzie nas stać na opłacanie raty kredytu. Jeśli mamy tzw. zdolność kredytową, czyli nasze finanse pozwalają
nam bezpiecznie się zadłużyć, możemy złożyć wniosek o kredyt. Ponieważ banki różnie liczą ową zdolność i przyjmują różne kryteria, jeśli nie uzyskamy kredytu w jednej placówce, warto spróbować w innych.
Rozpatrując nasz wniosek, bank sprawdzi w Biurze Informacji Kredytowej, czyli na liście dłużników, czy nie zdarzyło się nam w przeszłości nieterminowo spłacać kredyt, zalegać z czynszem lub innymi opłatami. Jeśli bank będzie miał jakiekolwiek wątpliwości (np. kwota kredytu jest duża, a wnioskodawca ma powyżej 70 lat), może zażądać dodatkowych zabezpieczeń: żyrantów, wykupienia polisy na życie…

1 / 3
oceń artykuł Pobieranie..

Joanna Jureczko-Wilk

Zapisane na później

Pobieranie listy