Wszystkie polskie przedwojenne filmy do końca roku znajdą się w internecie i będzie je można oglądać za darmo – zapowiada minister Bogdan Zdrojewski. Składa deklaracje bez pokrycia.
Zapowiedź ministra Zdrojewskiego ucieszyła miłośników filmu, dla których obejrzenie polskich przedwojennych obrazów legalnie i za darmo to niesłychana gratka. Choć wiele z tych filmów w internetowym obiegu funkcjonuje już od dawna. Wystarczy wejść na strony YouTube czy innych filmowych portali.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz działu „Kultura”
W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.
Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza